Wiele już spraw dotyczacych tzw. kilometrówek, przysługujacych posłom wypłynęło i nadal wypływa na światło dzienne. W zeszłym roku mieliśmy wysyp tego typu podejrzeń, a to za sprawą szczególnie posłów PiS. Lecz nie tylko.
Przypomnijmy sobie zatem niektóre z nich:
źródło:
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/478089,kilometrowki-poslow-pis-w-prokuraturze.html
Te jednak sprawy zostały umorzone przez prokuraturę, bardzo zawile tłumaczącą powody tychże umorzeń:
źródło:
Najgłośniejsza sprawa dotyczyła zapewne posłów: Adama Hofmana, Mariusza A. Kamińskiego i Adama Rogackiego, również z PiS.
Jeszcze głośniejszą z uwagi na osobę jest dotychczas niewyjaśniona do końca sprawa przelotów do Poznania i dojazdów stamtąd no Nowego Tomyśla posła PiS, późniejszego kandydata a obecnie nam panujacego prezydenta Andrzeja Dudę.
A obecnie...
...jako, że zbliżają się wybory, takich (i podobnych) spraw można się spodziewać coraz wiecej
źródło:
http://polska.newsweek.pl/malgorzata-gosiewska-afera-kilometrowka-komorka-przeloty-,artykuly,370773,1.html
18-09-2015 , ostatnia aktualizacja 18-09-2015 21:33
Komórka dla syna opłacana z sejmowej kasy, loty do rodziny na koszt Sejmu, niewiarygodnie wysoka kilometrówka – kandydatka z warszawskiej listy PiS, Małgorzata Gosiewska, tłumaczy się z tego w prokuraturze.
Oprócz wielu innych podejrzeń, jest też taka oto ciekawostka:
(...)rozliczenia ryczałtu na paliwo do prywatnego samochodu, wykorzystywanego do przejazdów służbowych (posłom na podstawie tzw. kilometrówki pieniądze za paliwo zwraca kancelaria Sejmu). Posłanka od początku kadencji wydała na paliwo ok. 100 tys. zł. – To przekłada się na około 240 tys. km – mówi nasz rozmówca. Z doniesienia wynika, że to więcej niż całkowity przebieg prywatnego auta posłanki.
^*^
Takie oto - między innymi - przypadki dotyczące osób z ugrupowania uważajacego się za wzór prawości, sprawiedliwości i bogobojności, czyli PiS, niech świadczą jednoznacznie o ich jedynie pozorowanych działaniach i populistycznych hasełkach na użytek "ciemnego luda", będącego dla nich moherową bazą wyborczą.